W kontekście gadżetów przeważnie mówimy o telefonach i zegarkach. Jeżeli nawet nie są to bezpośrednio te przedmioty, to jednak obracamy się wokół kilku rzeczy, które się powtarzają.
Są jednak gadżety, które gabarytowo są większe, ale ich zastosowanie może mieć przełomowe znaczenie dla naszego funkcjonowania. Tak jest w przypadku drukarki 3D, którą postanowiliśmy prześwietlić pod kątem ceny oraz użyteczności.
Drukarka 3D przełamuje spore bariery
Zwykłe drukarki, które znamy od lat umożliwiają nam tylko i wyłącznie wydrukowanie sterty tekstu oraz potencjalnych zdjęć. Nie ma co ukrywać, że jej użyteczność jest przydatna, bo potrzeba wydrukować dokumenty, umowy czy też prace dyplomowe. Okazało się jednak, że życie nie znosi próżni i powstała drukarka 3D, która może tworzyć pewne przedmioty. Może się wydawać to bardzo abstrakcyjne, jednak tak jest w rzeczywistości. Z drukarki 3D wyszły już pistolety, makiety budowlane, a nawet protezy rąk, co jest kompletnie nie do wyobrażenia sobie.
Ten rodzaj drukarki jest zdecydowanie wynalazkiem na dzisiejsze czasy i posiadanie jej sprawia, że można bawić się w konstruktora i w dodatku nie trzeba zamawiać drobnych elementów. W formie druku 3D można przetworzyć nawet metale, ceramikę, beton oraz żywność. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to nietypowy gadżet, ale przecież nie zawsze musi być to zwykła elektronika czy też nowy samochód
Istotnym pytaniem jest to, ile taka drukarka kosztuje. Nie jest to tania sprawa, bo choć można znaleźć modele kosztujące kilka tysięcy, to jednak przeciętnie o średniej klasie drukarce mówimy o wydatku od 10 do 20 tysięcy złotych. Chcąc jednak mieć prawdziwe monstrum, to należy wydać już kilkaset tysięcy złotych.